Rezygnacja Lisieckiego przyjęta. Ośmioro radnych wyszło z sali [FOTO]

Wniosek o odwołanie przewodniczącego wpłynął 17 sierpnia, ale 23 sierpnia Jarosław Lisiecki sam zrezygnował ze swojej funkcji i przekazał obowiązki swoim zastępcom. Toteż na początku dzisiejszej sesji w imieniu wnioskodawców radny Andrzej Kornaszewski zaproponował zmianę proponowanej uchwały, która miała dotyczyć nie odwołania przewodniczącego, ale przyjęcia jego rezygnacji. Taki też program obrad przyjęto.

Przed głosowaniem stanowisko Klubu Radnych Niezależnych wyraziła radna Aleksandra Zuchowska.
- Nasz klub wyraża swój sprzeciw przeciwko takim działaniom. Projekt ten nie został merytorycznie uzasadniony, natomiast jest działaniem politycznym wymierzonym w osobę Jarosława Lisieckiego, długoletniego samorządowca, cieszącego się zaufaniem mieszkańców, który pełnił funkcję od radnego do przewodniczącego rady miejskiej. Nasze oburzenie wynika z faktu, że jest to kolejny krok zmierzający do przewrotu w radzie, który doprowadzi do chaosu. To chęć zbicia kapitału politycznego przed okresem przedwyborczym, który się rozpoczyna – stwierdziła radna Zuchowska.

Przed głosowaniem 8 osób z Klubu Radnych Niezależnych wyszło z sali. Wniosek zgodnie z oczekiwaniami zyskał poparcie 12 radnych przy jednym głosie wstrzymującym się. Na koniec sesji wiceprzewodniczący rady Lech Topolan i Michał Szmaj zapowiedzieli, że rezygnację z pełnionych funkcji złożą na następnej sesji na ręce nowego przewodniczącego. Na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji nie był obecny Jarosław Lisiecki. Jego następca zostanie wybrany 30 sierpnia.