W czasie holocaustu ukrywała się pod Kępnem. Teraz przyjechała w odwiedziny

Przez trzy lata wojny małą Ruthy opiekowali się nią państwo Plewa. Ich syn Alojzy, spełniając prośbę matki pani Ruthy, wywiózł dziewczynkę z getta i przekazał swoim rodzicom. Ruthy miała wtedy dwa lata. Po wojnie odnalazła ją matka i obie wyjechały do Izraela. Po latach Alojzego Plewę odznaczono tytułem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”, a Ruthy Pardes wraca do okolic Kępna, gdzie - dzięki solidarnej postawie mieszkańców Klin - przeżyła wojnę.

Podczas spotkania w kępińskim Ratuszu nie zabrakło wzruszających chwil. Oprócz pani Ruthy na spotkaniu pojawili się także jej dwaj synowie, brat oraz jego córka, a także jej przyjaciele. Odczytany został list z przesłaniem od pani Burmistrz Anieli Kempa, przedstawiciele Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Klin nadali pani Ruthy tytuł Honorowego Członka Towarzystwa.  

Ważnym punktem piątkowego spotkania była wizyta na kępińskiej „Kamsiatce”. Goście z Izraela ze wzruszeniem oglądali bryłę synagogi, złożone przy świątyni macewy i w skupieniu przemierzali uliczki dawnej dzielnicy żydowskiej. Byli pod ogromnym wrażeniem tamtejszego klimatu. Obiecali, że wspomnienia z Kępna będą  miłe ich pamięci i z pewnością tu wrócą, by pomóc w rewitalizacji zabytków kultury żydowskiej w Kępnie.