- Pokazałeś coś niezwykle interesującego, czegoś takiego nie widziałam jeszcze w ciągu czterech edycji programu - dodała aktorka Małgorzata Foremniak. Robert Kozyra także pochwalił talent Szymona: - Picasso potrzebował sześciu miesięcy, żeby namalować obraz. Ty potrzebujesz dwóch minut - mówił i dodał, że ostrzeszowianin ma szanse na to, by wygrać program. - Jesteś fantastyczny - argumentował.
Szymon Piórek malować zaczął z chwilą, gdy doznał kontuzji kolana. – Leżąc w łóżku przed i po operacji doszedłem do wniosku, że to idealny moment, aby zrobić coś kreatywnego. Duży wpływ na moją decyzję miał film „Incognito”, w którym fałszerz Harry Donovan miał namalować obraz techniką Rembrandta tak, by krytycy sądzili, że to oryginał. To piękna opowieść o oszuście, którego obraz zawisł w Museo Nacional del Prado. To był początek 2009 roku. Wtedy pierwszy raz zmierzyłem się z płótnem – wspomina.
Debiutował przed rokiem w ostrzeszowskiej "Baszcie". Od połowy września jego obrazy można ponownie oglądać w tej kawiarni. – Obrazy sprzed roku były mieszanką tego, co zrobiłem do tamtej chwili, nowe są bardziej osobiste, powstały z pewnych myśli i doświadczeń, są podporządkowane pewnym schematom składającym się na mój styl – mówi Szymon o nowych pracach – Przez rok zmieniła się moja technika, warsztat jest dużo lepszy, co nie znaczy, że jest taki, jakim bym go widział ostatecznie – dodaje. Autor maluje głównie portrety, nie ograniczając się do jednej techniki.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?