Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrzeszów - Nie będzie zarzutów za donos na drogówkę

Marek Weiss
Do kontrowersyjnej kolizji na „jedenastce” doszło przed rokiem
Do kontrowersyjnej kolizji na „jedenastce” doszło przed rokiem fot. Stanisław Szmatuła
Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie umorzyła wczoraj śledztwo w sprawie podejrzenia o fałszywe oskarżenie miejscowej policji przez jednego z mieszkańców tego powiatu ostrzeszowskiego.

Rok temu dowiedział on się od świadków o poważnej kolizji na ruchliwej trasie krajowej nr 11. Według ich relacji, patrol drogówki w sposób niewłaściwy zatrzymał do kontroli kierowcę mercedesa, dokonując gwałtownego wtargnięcia na jezdnię zza ukrytego radiowozu. To spowodowało ostre hamowanie samochodu. Jadący za nim tir z przyczepą, chcąc uniknąć zderzenia, gwałtownie skręcił, zjechał na drugi pas i wpadł w poślizg. Przewrócona przyczepa zablokowała ruch. Na szczęście z przeciwnej strony nikt w tym czasie nie nadjeżdżał. Inaczej konsekwencje mogłyby być bardzo poważne.

Mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy. O całej sprawie poinformował też dzwoniących do niego dziennikarzy. W trakcie śledztwa w charakterze świadków prokuratura przesłuchała wszystkich ustalonych uczestników zdarzenia – kierowcę mercedesa i ciężarówki, policjantów oraz jedną z osób jadących w innym aucie. Ostatecznie śledztwo umorzono z powodu braku znamion przestępstwa.
Gdy postanowienie o umorzeniu uprawomocniło się, Komenda Powiatowa Policji postanowiła bronić swojego dobrego imienia. Złożyła zawiadomienie o podejrzeniu fałszywego oskarżenia policjantów i pomówienia ich za pomocą środków masowego komunikowania. Zdaniem komendanta, wszystko to mogło narazić jego podwładnych na utratę zaufania.

Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie wszczęła więc ponownie śledztwo w tej sprawie, tym razem pod kątem fałszywego oskarżenia i zniesławienia. W poniedziałek umorzono postępowanie ze względu na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

– Przestępstwo takie może zostać popełnione tylko umyślnie, co oznacza, że sprawca musi mieć świadomość i zdawać sobie sprawę, iż zdarzenie, o którym informuje, nie miało miejsca. Tymczasem mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego nie miał powodów, aby uzyskanym relacjom nie dać wiary. Dokonane ustalenia wskazują, że nie miał zamiaru bezpodstawnie oskarżyć funkcjonariuszy, a jedynie dążył do ustalenia, czy ich postępowanie było zgodne z prawem – informuje Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Prokuratura nie miała też dowodów na to, aby autor doniesienia, przedstawiając dziennikarzom relację, dokonał zafałszowania znanych mu faktów. Nie miał ponadto wpływu na przedstawioną w mediach dramaturgię zdarzenia na krajowej „jedenastce”.

Wczorajsze postanowienie ostrzeszowskiej prokuratury prawdopodobnie ostatecznie zakończy sprawę kontrowersyjnej kolizji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kepno.naszemiasto.pl Nasze Miasto