Zdarzenie miało miejsce w czerwcu. Niemcom udało się wtedy otworzyć klatki i wypuścić na wolność ponad 200 norek. Zwierzętom na szczęście nie udało się wydostać poza teren gospodarstwa. Jednak incydent spowodował spore straty. Jak podał właściciel, norki były bardzo zestresowane. Ponadto pomieszały się gatunki, które w tym okresie nie powinny być do siebie dopuszczane. To wszystko miało wpływ na jakość i żywotność zwierząt.
Najprawdopodobniej to obrońca praw zwierząt był pomysłodawcą całej akcji, a dziennikarze gazety Die Welt towarzyszyli mu służbowo. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła kancelaria reprezentująca poszkodowanego właściciela fermy.
Jeśli prokuratura potwierdzi fakt przestępstwa, cała trójka obywateli Niemiec może stanąć przed polskim sądem za wtargnięcie na cudzy teren i zniszczenie mienia o wartości ponad 200 tysięcy złotych. Na tyle bowiem swoje straty wycenił właściciel.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?