OSTRÓW - Może nie być ani galerii, ani milionów z offsetu

Holendrzy zaplanowali, że w Ostrowie przy ul. Poznańskiej wybudują Galerię Vita o powierzchni 32 000 metrów kwadratowych. Miało to być średniej wielkości centrum z ofertą handlową i rozrywkową. Miasto zainteresowało się ofertą holenderskiej grupy Redema, a prezydent wynegocjował od firmy offset – 15 milionów złotych! Pieniądze te miały wpłynąć na miejskie konto w chwili uzyskania przez grupę pozwolenia na budowę. Wcześniej, po zatwierdzeniu przez miasto planów, Holendrzy wpłacili dziesięć procent obiecanej kwoty, czyli 1,5 mln złotych. Wydawało się więc, że nic nie stanie na przeszkodzie sfinalizowania transakcji.

Tymczasem w lipcu br. Holendrzy doszli do wniosku, że skoro wcześniej ruszyła budowa galerii Ostrovia przy ul. Kaliskiej, to oni muszą zweryfikować swoje plany. Nową koncepcję mają przedstawić władzom Ostrowa już wkrótce. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że ze współpracy z Redemą wycofało się kilka znaczących sieci handlowych, które przeniosły się do konkurencyjnej Ostrovii. Pojawiły się plotki, że w takiej sytuacji Redema zupełnie zrezygnuje z inwestowania w Ostrowie. Jest to prawdopodobne. Tym bardziej że firma nie wykupiła terenów pod swoją inwestycję, a jedynie podpisała z właścicielami działek przy ul. Poznańskiej umowy przedwstępne.

Jeśli Redema wycofa się z inwestycji, to Ostrów nie dostanie offsetu. Podobno miasto będzie musiało także zwrócić 1,5 mln zaliczki. A przecież z pieniędzy offsetowych miała być finansowana budowa nowej hali sportowej, pod którą miasto kupiło już działkę od Agencji Mienia Wojskowego za 2,5 miliona złotych.
– W sprawie Redemy obowiązują ustalenia z ostatniego spotkania, na którym przedstawiciele holenderskiego inwestora zobowiązali się do zaprezentowania we wrześniu nowych koncepcji budowy obiektu – mówi Sylwia Nowicka z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Ostrowie. Przedstawiciele magistratu zapewniają także, że nie jest zagrożona budowa hali sportowej, gdyż jak zapewniają, offset nigdy nie był jedynym zabezpieczeniem tej budowy.
Nie zmienia to faktu, że trudno będzie znaleźć w budżecie 15 milionów złotych, by załatać dziurę po offsecie.