MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromne kawałki plastiku w karmie dla kotów! Czytelniczka alarmuje o poważnym zaniedbaniu. "Sklepy zoologiczne umywają ręce"

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Tak wyglądały kawałki plastiku, które pani Zofia znalazła w karmie swojego kota.
Tak wyglądały kawałki plastiku, które pani Zofia znalazła w karmie swojego kota. mat. prywatne
Kilka miesięcy temu kot pani Zofii trafił do weterynarza. Lekarz podejrzewał zatrucie toksynami, do którego mogło dojść w domu. Okazało się, że w karmie dla pupila były ostre kości oraz fragmenty plastiku. Na grupie na Facebooku "Karmy dla kotów i psów - podejrzenia, znaleziska, wątpliwości" internauci zaczęli przedstawiać swoje historie.

Spis treści

"Zwierzęta mogą być narażone na utratę życia"

Kilka dni temu na naszą skrzynkę mailową wpłynął mail od zaniepokojonej czytelniczki. Kobieta powiedziała, że wielokrotnie już znalazła w puszkach z jedzeniem swojego kota ostre kawałki plastiku.

- Kontaktuje się w sprawie karygodnej sytuacji na polskim rynku popularnych karm dla kotów i psów. Bardzo proszę o nagłośnienie sprawy, bądź jakąkolwiek reakcje. W tym momencie wiele zwierząt domowych może być narażone na utratę zdrowia lub życia - rozpoczęła Zofia.

Tak wyglądały kawałki plastiku, które znalazła Zofia w jedzeniu swojego kota:

W marcu kot Zofii trafił do weterynarza z podejrzeniem zatrucia. Kobieta myślała, że podtruł się ciętymi kwiatami, natomiast z tygodnia na tydzień wyniki nie normowały się tak szybko jak powinny, mimo podawania leków i płynoterapii.

- Dostałam od weterynarza informację, że organizm prawdopodobnie przyzwyczaił się do toksyny lub cały czas zatruwa się czymś w domu - opowiada.

W końcu kobieta trafiła na grupę na Facebooku "Karmy dla kotów i psów - podejrzenia, znaleziska, wątpliwości". Tam dowiedziała się, że powodem problemów zwierzęcia może być karma.

Ogromne kawałki plastiku w jedzeniu dla kotów

- Dwa największe sklepy zoologiczne mają w ofercie karmę dla kotów, która produkowana jest w niemieckich fabrykach. Niestety od jakiegoś czasu z niektórych fabryk wychodziły karmy, które zostały zanieczyszczone, miały w sobie plastikowe elementy, duże kawałki kości, były przypalone na dnie lub nawet świeciły w ciemności! - opowiada zaniepokojona kobieta.

Osoby z grupy na Facebooku pisały do Zofii, że ich koty po zjedzeniu trefnej karmy miały problemy zdrowotne. Poinformowały kobietę, że cześć kotów nie ruszy feralnych puszek, lecz te które ją zjedzą - mają biegunkę i wymioty.

- Maxi zoo i Zooplus przyjmuje reklamacje i zwraca pieniądze, ale nic więcej z tym nie robi. Sklepy umywają ręce i nie wyglądają, jakby miały zmienić dostawcę lub wydać oświadczenie o możliwym zagrożeniu dla zwierząt - tłumaczy Zofia.

Zofia poinformowała, że felerne puszki wciąż są w sprzedaży. O jakie dokładnie produkty chodzi? DE 03452000213, DE NW 145047, DE 15084000213, DE-BY-1-00201, PL 32048301 oraz PL 32048301.

Inspekcja Handlowa w Poznaniu: Prosimy o zgłoszenia

W sprawach takich jak ta można zgłaszać się do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Poznaniu. Rzecznik prasowy, Maciej Przybylak, poinformował nas w rozmowie, że zgłoszenie takiego incydentu nie jest trudne. Po wejściu na stronę Inspekcji Handlowej, po lewej stronie znajdziemy czerwony przycisk "Zgłoś skargę".

- Mamy internetowy formularz i to tam należy zgłosić skargę. Są tam kategorie np. ceny usług/towarów, kosmetyki czy zabawki. Jest to najprostsza droga - mówi.

W przypadku jednak karmy dla zwierząt, najbardziej odpowiednią i kompetentną do tego instytucją będzie Powiatowy Inspektorat Weterynarii, który znajduje się przy ulicy Grunwaldzkiej 250 w Poznaniu. Incydenty można również zgłaszać do Miejskiego Rzecznika Konsumentów czy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Turystyczna Wielkopolska - Piła:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ogromne kawałki plastiku w karmie dla kotów! Czytelniczka alarmuje o poważnym zaniedbaniu. "Sklepy zoologiczne umywają ręce" - Głos Wielkopolski

Wróć na kepno.naszemiasto.pl Nasze Miasto