Mieczysław Szcześniak śpiewał z uczniami z Kościelnej Wsi!

Mieczysław Szcześniak, znany polski wokalista, ale także kompozytor i autor tekstów, był gościem Szkoły Podstawowej im. Henryka Sucharskiego w Kościelnej Wsi. Wizyta to była nieprzypadkowa, bo w Kościelnej Wsi mieszkają jego siostry Sylwia i Agmieszka, a siostrzeniec jest uczniem miejscowej szkoły.

W spotkaniu z urodzonym i wychowanym w Kaliszu artystą w sali sportowej zjawiła się cała szkoła - uczniowie i nauczyciele, a także rodzice oraz władze gminy Gołuchów w osobach wójta Marka Zdunka i przewodniczącego Rady Gminy, a jednocześnie mieszkańca wsi Tomasza Pawlaka.

Szkoła przygotowała program artystyczny składający się z piosenek kaliszanina, a potem on, wspólnie z uczniami, zaśpiewał kilka z nich. Później bardzo długo i cierpliwie, a przede wszystkim słychać było, że szczerze odpowiadał na pytanie ciekawskich uczniów.

Dowiedzieliśmy się, że lubi jeść... wszystko i tego jedzenia sobie nie żałuje. Z ciekawych potraw w ostatnim czasie jadł galaretkę z... żółwia. Lubi podróżować, nie był jeszcze tylko w Ameryce Południowej, a ulubione miejsce - poza Kaliszem - to Los Angeles, gdzie często nagrywa płyty.

Lubi wszystkie swoje piosenki, co podobno nie jest regułą wśród piosenkarzy, ale ma wiele ulubionych utworów innych wykonawców, tak się składa, że przede wszystkim czarnoskórych, takich jak Aretha Franklin, Michael Jackson, czy Whitney Huston.

Mimo że Mieczysław Szcześniak wyprowadził się z Kalisza blisko 40 lat temu, kilka razy podkreślał, że czuje się kaliszaninem mieszkającym w różnych miejscach na świecie i jest dumny z tego, że jest Ambasadorem Kalisza, choć nie wszystkie wspomnienia z rodzinnego miasta ma dobre. Natomiast często bywa w Kaliszu, a także w Kościelnej Wsi i lubi tu przyjeżdżać. Niedaleko kupił nawet dom, w którym prowadzi ogród i... hoduje kury.

Nie obyło się bez autografów i wspólnych zdjęć m.in. ze wszystkimi klasami szkoły w Kościelnej Wsi. Dzieci były oczarowane artystą, ale nauczyciele na czele z dyrektor Katarzyną Laksander chyba bardziej...