Kto strzela w środku wsi? Przestrzelone okno w domu mieszkalnym w Nieczajnie koło Obornik
W ubiegłym tygodniu, spokojne popołudnie na wsi Nieczajna, zostało przerwane dźwiękiem tłuczonego szkła. Niestety mieszkanka, która odpoczywała na ogrodzie i usłyszała dźwięki, pomimo starań, by znaleźć źródło dźwięku, nie odnalazła go od razu. Po kilku dniach zauważyła, że w oknie, które znajduje się w jej sypialni, znajduje się dziura po pocisku.
-Od razu zgłosiliśmy ten fakt na policję, niestety przez kilka dni zostaliśmy zbywani. Spędziłam 5 godzin na policji, czekając, aż ktoś przyjmie moje zgłoszenie. Po kilku dniach się udało. Przyjechał do nas technik kryminalistyki z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach- informuje poszkodowana mieszkanka Nieczajny.
Z relacji kobiety usłyszeliśmy, że technik kryminalistyki KPP w Obornikach miał stwierdzić na miejscu użycie ostrej amunicji szpiczastej, która uderzyła w okno w linii prostej. Rozpytani zostali również sąsiedzi na tę okoliczność, jednak w dalszym ciągu niczego nie ustalono.
W poniedziałek podjęliśmy próbę kontaktu mailowego z rzecznikiem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Obornikach oraz KWP w Poznaniu. W czwartek otrzymaliśmy odpowiedź.
-W dniu 15 lipca przyjęto zawiadomienie o uszkodzeniu mienia oraz spowodowaniu zagrożenia życia i zdrowia zawiadamiającego. W sprawie prowadzone jest dochodzenie. Na obecnym etapie nie informujemy jakie czynności zostały wykonane w sprawie. Na chwilę obecną wykluczono uzycie amunicji ostrej, a ślady wskazują ewentualnie na amunicję - śrut z wiatrówki- poinformował podinsp. Arkadiusz Bukowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
To nie był pierwszy raz, kiedy uszkodzono mienie za sprawą postrzału w miejscowości Nieczajna
Jak poinformowali sąsiedzi, to nie był pierwszy przypadek, kiedy doszło do uszkodzenia cudzego mienia poprzez postrzał. Niestety poprzedni sąsiad, któremu w taki sposób wybito szybę w samochodzie, nie zgłosił tego faktu na policję.
-Nam nie chodzi o uszkodzone okno sypialniane, to rzecz, którą naprawimy, ale o to, że ktoś mógł tam stać, a wtedy ta historia miałaby zupełnie inny finał. To mogło skończyć się nawet śmiercią. Postrzał znajduje się idealnie na wysokości czyjejś głowy. Nawet nie chcę o tym myśleć- dodaje mieszkanka wsi Nieczajny.
Mieszkańcy Nieczajny słusznie mogą obawiać się o swoje zdrowie, nie wiadomo skąd pochodził strzał ani, kto go oddał.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?