Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energa MKS Kalisz musiał uznać wyższość MMTS-u Kwidzyn. ZDJĘCIA

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Energa MKS Kalisz - MMTS Kwidzyn
Energa MKS Kalisz - MMTS Kwidzyn Andrzej Kurzyński
W kiepskich nastrojach kończyli niedzielny wieczór piłkarze ręczni Energa MKS Kalisz, którzy ulegli we własnej hali drużynie MMTS Kwidzyn 21:22. Najlepszym zawodnikiem spotkania został prawy rozgrywający MMTS-u Robert Orzechowski.

Nastawiony na zwycięstwo zespół z Kalisza nie zaliczy tego meczu do udanych. Kaliszanie mieli spore problemy ze skutecznością w ataku. Nie szła im też gra w przewadze, a do tego zabrakło konsekwencji w wykonywaniu rzutów karnych. Mimo to Energa MKS po 22 minutach gry prowadził 10:6. Rywale rzucili się jednak do odrabiania strat i do przerwy przegrywali już tylko różnicą jednej bramki.

Po zmianie stron to przyjezdni nadawali ton rywalizacji. Udało im się wyjść nawet na trzy bramkowe prowadzenie. Losy spotkania rozstrzygnęły w samej końcówce. Na nieco ponad minutę przed końcem do remisu 21:21 doprowadził Robert Kamyszek. W obronie zawodnik jednak uderzył przeciwnika w twarz. Został ukarany przez sędziów czerwoną kartką i musiał opuścić boisko. Zespół z Kwidzyna wykorzystał grę w przewadze. Kaliszanie mieli jeszcze swoją szansę, ale ich akcja w ataku była nieskuteczna i tym samym musieli przełknąć gorycz porażki.

- Byliśmy bardzo nastawieni na to, żeby ten mecz wygrać. Przygotowywaliśmy się przez cały tydzień pod Kwidzyn. Jesteśmy bardzo zawiedzeni. Rywale okazali się lepsi o jedną bramkę. Wielka szkoda, bo pierwsza połowa układała się po naszej myśli. Graliśmy konsekwentnie. W końcówce pierwszej płowy Kwidzyn złapał drugi oddech. W drugiej przeciwnicy narzuci nam trochę swój styl gry. Mieliśmy jeszcze szansę w końcówce, ale jej nie wykorzystaliśmy - ocenił spotkanie Mikołaj Krekora, bramkarz Energa MKS Kalisz.

Po pięciu rozegranych spotkaniach kaliszanie mają na koncie dwie wygrane i trzy porażki. Z dorobkiem sześciu punktów zajmują ósme miejsce w tabeli.

W następnej serii spotkań PGNiG Superligi podopieczni trenera Tomasza Strząbały zagrają na wyjeździe z drużyną Torus Wybrzeże Gdańsk, która sprawiła sporą niespodziankę i ograła faworyzowanego Górnika Zabrze.

Energa MKS Kalisz - MMTS Kwidzyn 21:22 (11:10)

Energa MKS: Zakreta, Krekora – Adamski 4, K. Pilitowski 1, Szpera 4, Kamyszek 1, Makowiejew, Tomczak 1, Góralski 5, Bekisz, Pedryc, Kus, Krępa 5

MMTS: Dudek, Szczecina 1 – Ossowski 5, Nastaj 2, Kornecki 1, Zieniewicz, Krieger, Kutyła 2, Orechowski 5, Guziewicz 1, Szyszko 1, Majewski, Grzenkowicz, Peret, Landzwojczak 3, Jankowski 1

ZOBACZ TAKŻE:

Kibice podczas meczu Energa MKS Kalisz kontra MMTS Kwidzyn

Kibice podczas meczu Energa MKS Kalisz kontra MMTS Kwidzyn n...


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kepno.naszemiasto.pl Nasze Miasto