- W pewnym momencie 30-letni mężczyzna wsiadł do ciągnika i uruchomił go. Do ciągnika dopięty był rozrzutnik, podłączony był też wałek przekaźnikowy. W tym czasie na rozrzutniku znajdował się 10-latek – mówi podkom. Bożena Majewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Dziecko zostało dosłownie wkręcone przez urządzenie. Na miejsce wezwano pogotowie, ale na pomoc było za późno. Maszyna zmiażdżyła chłopcu klatkę piersiową i głowę. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?